-
Matko odłóż ten zasrany telefon!
Długo się zastanawiałam nad napisaniem tego posta, ponieważ ten zwrot prawdopodobnie tyczy się i mnie. Jednakże dzisiaj na spacerze spotkałam parę, która mnie niejako zachęciła do napisania tego tekstu. Owa dwójka ludzi, jak mniemam, zakochana w sobie postanowiła przez całą drogę nie zamienić ze sobą nawet słowa. Niby nic, ale szkoda, że przez cały czas gapili się w swoje telefony. Kiedy to się stało, że ludzie zapomnieli jak się prowadzi zwykłe konwersacje takie face to face? I wiecie kto na tym cierpi najbardziej? Nasze dzieci. A tak właśnie one. Bo co my robimy całymi dniami? Zamiast poświęcić dziecku trochę czasu to sprawdzamy maile, wiadomości na facebook’u, like’i na Instagramie itd…
-
Do czego Mamy wstydzą (boją) się przyznać.
W dzisiejszych czsach zdaje się, że każdy zajmuje się czyjąś krytyką. Niektórym przychodzi to łatwiej innym trudniej. Ci pierwsi niestety nie zawsze zastanowią się nad tym jaką krzywdę mogą wyrządzić innym. Takie osoby upust swoim emocjom dają najczęściej w Internecie. Myślą, że są anonimowi i nic im nie grozi dlatego nie wahają się rzucać oszczerstwami. Ostatnio zauważyłam, że wiele Mam i blogerek parentingowych wstydzą się mówić o pewnych sprawach. Przytoczę Wam kilka takich tematów i po krótce wytłumaczę dlaczego ja się nie boję i mam (prościej się nie da) w d*pie to co myślą inni. 1. Karmię swoje dziecko mlekiem modyfikowanym. Tak tylko czekam aż polecą gromy z nieba (klawiatur).…
-
Kojec- rozwiązanie dla leniwych rodziców
Właśnie tak dla LENIWYCH rodziców. Taką opinię usłyszałam od koleżanki gdy zapytałam czy nie wie przypadkiem gdzie najlepiej kupić takie cudeńko jak kojec. Moja reakcja? No ku*wica mnie wzięła i myślałam, że szlak mnie trafi. No bo jak inaczej można zareagować na taką głupotę? Jeszcze mało tego owa koleżanka ma w domu do pomocy swoją mamusie, która ogarnia jej dzieciątka. Taka to pewnie nie wie co to znaczy iść do toalety razem z widownią. Nie żebym przesadzała czy coś, ale mój kochany synek ostatnio upodobał sobie chodzenie za mną do toalety. I jaką mu to radość niesłychaną sprawia. Najgorzej jak złapie się za moje nogi a ja nie mogę wstać…
-
Rodzicielska porażka…
Komentuję ten ‚news’ toszkę z opóźnieniem bo nie wiedzieć czemu dopiero wczoraj się o tym dowiedziałam. Otóż w niewielkiej miejscowości koło Gryfic rodzice wykąpali swoją 5 letnią córeczkę (zaczyna się niewinnie) we wrzątku (dacie wiarę?!). WE WRZĄTKU. Jak nie trudno się domyślić dziewczynka trafiła do szpitala z popażeniami II i III stopnia. Na szczęście nie zagraża to jej życiu. Tak naprawdę na usta ciśnie mi się jedno. To samo co Zbigniewowi Bońkowi, który skomentował to (w jego stylu) na swoim twitterze. Nic dodać nic ująć jedno wielkie K*rwa mać. Nigdy nie potrafiłam zrozumieć jak ktoś może krzywdzić dzieci. Nigdy też nie zrozumiem jak można robić to świadomie. Tak dokładnie ŚWIADOMIE.…
-
Oderwana od rzeczywistości
W gwoli wyjaśnienia: Zakładka ‚Na żywo’ będzie mi służyć do opisywania tego co się dzieje tu i teraz i wywołuje we mnie jakieś uczucia. Jakiś czas temu jedna z polskich celebrytek została po raz pierwszy Mamą i jak mniemam postanowiła chyba na tym zarobić…Coś poszło nie tak bo jej blog już nie istnieje. Przynajmniej google nie pokazuje mi tej strony. Niestety a może i stety, same wybierzcie, droga Pani postanowiła wypowiadać się publicznie na temat swoich odczuć odnośnie macierzyństwa. No i w sumie fajnie. Przecież ja i wiele blogerek Mamusiek też to robimy. Jest jednak mała (ogromna) różnica jeśli robiąc to pleciesz takie głupoty, że głowa mała. Parę dni temu…
-
Posiadam nową supermoc-jestem niewidzialna.
Nigdy wcześniej nie czułam się w taki sposób, ale wygląda na to, że od kiedy zostałam mamą stałam się też niewidzialna. Podejrzewam, że większość z Was czuje się tak samo jak ja. Przyjaciele obiecywali Cię odwiedzać, ale niestety nikt się nie pojawia? Siedziesz w domu i zastanawiasz się czy jeszcze umiesz posługiwać się językiem dorosłych czy tylko gugugaga? Może się tego już nigdy nie dowiesz bo przecież dla większości osób stałaś się niewidzialna. Prawdopodobnie jeszcze nie zdajesz sobie z tego sprawy, ale najwidoczniej pozyczyłaś od Harry’ego Potter’a jego pelerynę-niewidkę. Nawet jesli już ktoś zawita w Twoje skromne progi bądź pewna, że przyszedł zobaczyć Twojego maluszka (nie, nie Ciebie). Jeśli z…
-
Co Cię czeka po porodzie?
Musisz przyznać, że bycie mamą to najlepsze co mogło Cię spotkać. Z drugiej strony to naprawdę ciężka praca. Wielu ludzi zdaje się o tym zapominać i w kółko słychać tylko jaka to ciąża jest piękna, cudowna i wspaniała. Wszystko się zgadza, ale dlaczego nikt nie wspomina o nudnościach, wymiotach, bólach pleców, puchnięciu stóp i całych nóg. Nie wspominając o tym, że wręcz tracisz swoje ciało. Czy ktokolwiek powiedział Ci co czeka Cię po porodzie? Czy ktoś Cię przygotował na to z czym przyjdzie Ci się zmierzyć? Mogę tylko zgadywać, że prawdopodobnie nie. Szczerze i tak z ręką na sercu to nie spodziewałam się tego co nadeszło. No bo niby skąd…
-
Jak przygotować się na narodziny Twojego Maluszka?
Każda mama chce jak najlepiej dla swojego maluszka. Dlatego kiedy zaczynasz swoją podróż po sklepach prawdopodobnie kupujesz wszystko co wpadnie Ci w ręce. Co za tym idzie wydajesz tonę pieniędzy i kończysz z kupą (nie nie tą kupą na nią też przyjdzie czas) niepotrzebnych rzeczy. Ale nie martwcie się tak robi każda nowa mama. Podpowiem Wam jak kupować i oszczędzać swoje monety. Po pierwsze musisz zdać sobie sprawę ze smutnego faktu, że dzieci bardzo szybko rosną. Mija się więc z celem kupowanie ogromnych ilości ciuszków. Na początek maluszek potrzebuje: 3 śpioszki do spania, 3 body, czapeczka i łapki niedrapki, 3 pary skarpetek, 2 pary spodni, 1 sweter, 1 bluza, 2…