-
Jak dziecko może aktywnie spędzić czas w domu
Mam dla Was parę pomysłów na to jak przetrwać niepogodę w domu. Wiadomo, że jeśli dzieciaczki się nam nie wyszaleją to my rodzice możemy mieć przekichane. Taki nasz 4latek np jak się zbytnio nudzi w domu (nie wiem jak można się nudzić z takimi zabawkami…ale całkiem nieźle mu to wychodzi) to potrafi być tak irytujący, że nic tylko rwać sobie włosy z głowy. Dlatego czasami (a nawet często) muszę wymyślać mu zajęcia, które pozwalają na spalenie tej jego niepohamowanej energii. Zwłaszcza jeśli nie ma możliwości wybiegania się w ogródku czy na placu zabaw. Zacznę może od ulubionej aktywności nszego syneczka…oj ile przy tym on ma radości. Rodzice troszkę mniej. Walka…
-
Dowiedz się jak zrobić domową kredę
Kwarantanna to taki dziwny czas, który pobudza ludzi do działania i myślenia (nie zawsze w dobrym kierunku…). Gro osób nabywa nowych umiejętności. Szokujące jest też to jak sporo można zrobić samemu kiedy tylko ruszy się swoje cztery litery sprzed telewizora. A jak mnóstwo fajnych rzeczy może powstać w kuchni. Wystarczy tylko mąka kukurydziana, woda i barwnik spożywczy. Takim właśnie sposobem udało nam się zrobić własną kredę. Nie wiem jak Wy, ale ja jestem trochę w szoku, że mąka kukurydziana ma takie właściwości. Wystarczy tylko trochę chęci, poszperać w Internecie i gotowe. A dzieciaki jaką mają przy tym frajdę. Co potrzebujesz, aby zrobić kredę? blaszka do muffinek miska do wymieszania składników…
-
Kiedy Matka musi posprzątać ten cały bajzel
I zadaję sobie to pytanie 'Czemu Ty sobie to zrobiłaś' Po jakiego grzyba zachiało Ci się dziecka i męża. Wróć. Czemu zachciało Ci się męża i dziecka bo przecież najpierw zapragnęłam męża. Później przyszła chęć na dziecko. A mogłam żyć sama, w czystym, pachnącym domu. No i zemrzeć sama. I wtedy mi się przypomina dlaczego zachiało mi się męża i dziecka. Samotność jest nie dla mnie. To biorę szmatę w rękę i z udawanym uśmiechem na twarzy staram się wszystko z grubsza ogarnąć, ale zanim to zrobię dzwonię jeszcze do mamy. Mamo rzygać mi się chce jak patrzę na ten syf. Jak ja mam tu posprzątać z dzieckiem, które mnie woła…
-
Czy tragedia w Darłówku czegoś nas nauczy?
Tym co parę dni temu wydarzylo się w Darłówku żyje cała Polska. Nie ma się co dziwić bo to olbrzymia tragedia. Jako człowiek strasznie swspółczuję całej rodzinie, która straciła troje dzieci. Jako matka nie potrafię wyobrazić sobie ogromu bólu przez jaki przechodzą. Nie chcę tutaj rozmawiać o żalu jaki prawdopodobnie rodzice mają do siebie nawzajem, o pretensjach i poczuciu winy. Raczej chcę się zwrócić do wszystkich rodziców, którzy będą to czytać. PILNUJCIE swoich dzieci bo nikt inny za Was tego nie zrobi. Niestety nawet spuszczenie dziecka z oka na parę sekund może skutkować tragedią. Zwłaszcza w zatłoczonym miejscu, gdzieś nad wodą, na plaży na lotnisku, w parku. W zasadzie wszędzie. Nawet w…
-
Czy w czasie podróży dbasz o bezpieczeństwo swojego dziecka?
Kiedyś natrafiłam na FB na dyskusję mam odnośnie fotelików samochodowych. Jak czytałam co niektóre wypowiedzi to podnosiło mi się ciśnienie. W pewnym momencie miałam nawet zawał bo okazało się, ze dla niektórych mam czysta tapicerka w samochodzie jest ważniejsa niż bezpieczeństwo jej pociech. Potraficie sobie to w ogóle przyswoić? No ja też nie. Ale zacznę od początku tak żeby każdy mógł złapać sens tego posta. Po pierwsze jeśli chcemy zadbać o bezpieczeństwo naszych maluchów w czasie podróży samochodem, a podejrzewam, ze dla większości z nas jest to jeden z głównych prirytetów, powinniśmy wybrać odpowiedni fotelik. Dlaczego? A bo dlatego, że dobry fotelik może uratować życie Twojego dziecka, gdy niestety już…
-
K*rwa! Brakuje mi tej cierpliwości jak nie wiem co.
Zawsze chciałam mieć dwójkę dzieci. Takie moje młodociane marzenie. Sama mam rodzeństwo i nie wyobrażałam sobie, żeby moje dziecko było samo jak palec. Co się więc zmieniło? Brakuje mi cierpliwości. No ku*wa jak nie wiem co! To jest jakaś masakra. Nie wiem może ja już za stara jestem w końcu już po 30stce a dziecko dopiero będzie miało 2 lata. Może trzeba było się decydować na dzieci wcześniej? Wiem jedno moje dziecko doprowadza mnie czasami do szału. A co dopiero jakbym miała dwójkę? Jechałabym chyba do wariatkowa na sygnale. Naprawdę kocham swojego syna najmocniej jak się da. Nie będę próbować tego opisywać bo po prostu się nie da. Żadne słowa…
-
Dlaczego my Matki wyglądamy na wiecznie nieszczęśliwe?
Macierzyństwo sprawia, że stajemy się nieszczęśliwe? Mówi się, ze dzieci to dar i największe szczęście. Oczywiście to wszystko prawda, ale nie można zapomnieć, że bycie rodzicem to też (bardzo) ciężka praca. Na pewno wiecie o czym mówię 😉 Kocham swoje dziecko całym sercem. Tak bardzo, że nawet nie ma słów żeby to opisać, ale nie będę ukrywać, że czasami przydałaby mi się pelerynka niewidka. Zniknęłabym sobie cociaż na chwilkę. Skorzystałabym sobie spokojnie z toalety bez pary oczu wgapionej we mnie. Umyłabym naczynia bez dziecka gramolącego mi się między nogi. Zjadłaby coś bez pośpiechu i wypiła ciepłą kawkę. Oj czego to ja bym nie zrobiła! Każdego dnia brakuje mi czasu na…
-
Czasem mam ochotę zgasić ten cały Internet
Jak widzę ile jadu jest w ludziach. Jak widzę nagłówki artykułów ociekające hejtem. Historie wyssane z palca, pisane tak, aby czytelnik wyrobił sobie odpowiednią opinię. Nie wiem czemu, ale zawsze mi się wydawało, że Matka jest osobą, której nie powinno się obrażać. Raczej należy jej się szacunek niż szkalowanie na każdym kroku. A dzisiaj co tylko włączę latopa to widzę ta ma drogi wózek ciekawe czy za niego zapłaciła, za szybko schudła po ciąży, dlaczego jeszcze nie schudła, dlaczego zabawia dziecko tabletem, źle trzyma dziecko itp itd. Jednym słowem co byś nie zrobiła wszystko robisz źle. Jeśli nie jesteś matką idealną to jesteś matką złą. Nadremno szukać komentarzy czy tekstów,…
-
Ku przestrodze
Długo się zastanawiałam co by tu Wam napisać. Nie chciałam pisać czegoś na siłe dlatego troszkę czasu minęło od ostatniego postu. Mielismy trochę zawirowań związanych z opiekunką naszego synka. Postanowiłam, że podzielę się z Wami naszym doświadczeniem. Może tak ku przestrodze. A nóż komuś to pomoże. Jak wiecie mieszkamy w UK i nie mamy tutaj nikogo do pomocy. W związku z tym, że chcemy jak najszybciej wrócić do Polski nie było mowy o tym żebym miała nie wrócić do pracy. Długo zastanawialiśmy się co zrobić z Małym. Najpierw Mąż zmienił swoją zmianę na nocki, ale to nie było dobrym rozwiązaniem. Niestety dwa razy w tygodniu zdażało się, że wracając z nocki…
-
Najlepsza Matka na świecie…
To ta, która jeszcze nia ma swoich dzieci. Taki mały ambaras. Podejrzewam, że większość zna a może i nawet była taką 'Matką' idealną. Ja również zgrzeszyłam i poszłam w tym kierunku. Patrząc na głośne dzieciaki w autobusie, niesłuchające swoich rodziców w sklepie, pyskujące i drące się, układałam sobie plan działania i z uporem maniaka twierdziłam, że moje dzieci takie nie będą. Dziwnym trafem nie mając ani jednej pociechy bardzo dobrze wiedziałam jak powinno się je wychowywać, kiedy i co powinny jeść, spać, kiedy i ile powinny spac. Po prostu chodząca encyklopedia. Byłam chodzącym ideałem. Niemal tak perfekcyjnym jak panie z reklam telewizyjnych i kolorowych magazynów. O tak. Byłam tą najlepszą.…